Od zera do reportera. Jak uczniowie stworzyli program telewizyjny. Rozmowa z Sebastianem Biegańskim
„To był taki instynkt. Nie wiem, tak po prostu usiadłem kiedyś i stwierdziłem: coś fajnego by trzeba było zrobić” – mówi Sebastian Biegański, nauczyciel i wieloletni opiekun szkolnej telewizji z Ostrowa Wielkopolskiego, złożonej z uczniów szkół podstawowych i liceum. Co zauważył w trakcie dotychczasowej pracy? Jak wygląda uczenie dziennikarstwa i mediów wśród najmłodszych oraz jakie wskazówki ma dla przyszłych nauczycieli? O tym wszystkim opowiada w rozmowie z Karoliną Binkowską w nowym odcinku ELMScast.
Od niesfornego ucznia na apelu szkolnym i starej kamery, przez pomysł i pieniądze wyciągnięte z własnej kieszeni na kamerę, po autorski program w lokalnej telewizji. Tak wyglądała droga zakładania szkolnej telewizji, która dzisiaj może pochwalić się już profesjonalnymi produkcjami. „Dofinansowanie to zawsze jest jedna wielka przeszkoda. Przez 8 lat działania szkolnej telewizji sprzęt był, że tak powiem mój prywatny” – mówi Sebastian Biegański. „Wychodziłem z założenia, że jeśli widziałem taki potencjał i zainteresowanie uczniów, to mnie to pozytywnie napędzało” – o trudach, ale też pięknych chwilach i zaangażowaniu uczniów z wdzięcznością i nostalgią opowiada.
Zapytany, dlaczego postanowił brnąć dalej i rozwijać swój pomysł mimo trudności odpowiada: „Bo widziałem te iskierki w oczach uczniów”.
Pasjonująca rozmowa o ewolucji zarówno pomysłu jak i samych uczniów. Odsłaniamy wyzwania przed jakimi stał początkujący nauczyciel ze świeżym pomysłem i chęcią pomocy dzieciom, pracę i czas poświęcony przez młodzież z własnej woli, by dostarczyć jakościowy materiał, a także podejście rodziców i środowiska szkolnego. W rozmowie zostały podjęte także tematy przygotowania szkoły i jakości zajęć pod względem edukacji medialnej.
Autorka: Karolina Binkowska
Fot. Sebastian Biegański/archiwum prywatne